czwartek, 10 stycznia 2013

ninth.

Harry stał tak cały czas w tych drzwiach i się nam przyglądał. Nie zanosiło się na to aby miał zamiar opuścić mój pokój co mnie bardzo zdenerwowało. Jakby nie patrzeć to nie znajdowaliśmy się w zbyt komfortowej sytuacji.
-Kurwa będziesz tu tak stał do cholery?! Wypieprzaj stąd ale już! - Krzyknąłem w jego stronę przy okazji przykrywając Caroline, która nadal była w samej bieliźnie. Zupełnie nie spodziewałem się takiej reakcji Harryego na to wszystko. Brunet jednak zamiast opuścić pomieszczenie podszedł do nas i mocno złapał dziewczynę za rękę.
-Idziesz że mną. - Warknął i pociągnął ja tak, że ta spadła z łóżka. Teraz to ja również wstałem i po chwili patrzyliśmy na siebie prawie zabijając się wzrokiem.
-Możesz ją puścić? - Spytałem "najmilej" jak tylko w tej chwili potrafiłem.
-Na pewno ty nie będziesz mi mówił co mam robić! Jesteście ze sobą zaledwie ponad tydzień a ty co? Już próbowałeś ją przelecieć!
-Ciebie te akurat powinno to gówno obchodzić! Nasze życie więc robimy co chcemy a teraz zostaw ją!
-A jednak obchodzi !
-A w ryj byś nie chciał?! - Już podnosiłem do góry rękę jednak Caroline mnie powstrzymała.
-Co tutaj się dzieje co?! - Do pokoju wpadł wściekły Liam a za nim reszta. Wszyscy z dezorientacją przyglądali nam się.
-Nic takiego. Po prostu muszę porozmawiać z Caroline i tyle. - Powiedział Styles po czym wziął moją bluzę, która po chwili znalazła się na jej ramionach i wyszedł ciągnąć ją za sobą. Chciałem się z nim dalej kłócić ale zielonooka dała mi znak abym został w pokoju. Tak też również uczyniłem.
-Wynocha mi stąd!- warknąłem w stronę reszty . Wszyscy posłusznie zaczęli opuszczać mój pokój a gdy za ostatnim z nich zamknęły się drzwi z ogromnym impetem walnąłem pięścią w ścianę. Poczułem ból i ujrzałem krew spływającą mi po dłoni która przy okazji pobrudziła mi mój jasny dywan.
-Kurwa - Przeklnąłem po raz kolejny i skierowałem swoje kroki w stronę łazienki.


.Oczami Caroline.


-Czyś ty oszalał!? Czy ci już do reszty odbiło?! - Stałam tylko w tej samej bluzie na samym środku pokoju Hazzy i darłam się na niego. Byłam wściekła że tak się zachował i wcale nie rozumiałam jego zachowania.
-Nie widzisz że on chce cię wykorzystać?! Ile jesteście razem?!
-Co ty pierdzielisz? To TWÓJ przyjaciel, znasz go od bardzo dawna i wiesz jaki jest. Dobrze wiesz że nigdy by mnie nie skrzywdził!
-Chcę cię chronić! nie rozumiesz tego?
-Chronić? Niby kurna jak?!
-Nie pozwolę żebyś później tego żałowała. Jesteś dla mnie bardzo ważna i pragnę tylko twojego szczęścia. Nie kochasz go jeszcze a prawie poszliście do łóżka. Nie chciałem żebyś później poczuła się jak dziwka. - Stałam i patrzyłam się w te tak znajome mi oczy. Oczy mojego najlepszego przyjaciela. Cały czas nie mogłam uwierzyć że powiedział takie coś. Poczułam pierwszą łzę która spłynęła po moim policzku.
-Szkoda że nie pomyślałeś o tym rok temu- Powiedziałam smutnym głosem i powoli wyszłam z jego pokoju. Harry nawet się nie ruszył z miejsca. Było mi z tego powodu przykro lecz jednocześnie poczułam ulgę bo nie miałam ochoty dłużej z nim rozmawiać. W drodze do swojego pokoju na szczęście nikogo nie spotkałam. Zamknęłam drzwi na klucz i usiadłam na łóżku. Czułam się jakbym się rozpadła na tysiąc kawałeczków. Cały czas zastanawiałam się co będzie teraz z naszą przyjaźnią. Przecież Harry nigdy tak się nie zachowywał a przede wszystkim nigdy by mi czegoś takiego nie powiedział. Przynajmniej do tej pory tak cały czas myślałam. Zaczęłam powoli sobie analizować od kiedy to wszystko się zaczęło. Po chwili uświadomiłam sobie, że przyczyną tego jest mój związek z Niallem. To od wtedy zaczęły się nasze kłótnie z Hazzą . A może on się boi że przez to nasza ucierpi? Z pewnością będę musiała z nim porozmawiać o tym. Lecz najpierw stwierdziłam że wypadałoby się jakoś przynajmniej ubrać. Poczłapałam więc do garderoby i wygrzebałam z niej w miarę luźną piżamkę. Z ubraniami w rękach udałam się do swojej łazienki aby najpierw wziąć gorącą kąpiel i przemyśleć o czym miałabym z nim porozmawiać.


.Oczami Harry'ego.


Siedziałem na dole na tarasie na ogromnej kanapie i tępo wpatrywałem się w okrągły księżyc. Myślałem o tym co się wydarzyło niecałą godzinę temu. Poniosło mnie i to za bardzo ale jak zobaczyłem ich razem w dwuznacznej pozycji nie wytrzymałem. I to wcale nie tak, że nie chciałem ich szczęścia. Kibicowałem im żeby się układało i zależało i cieszyłem się tym, że są razem. Sam siebie nie rozumiałem w tej chwili. Nie rozumiałem również swoich uczuć względem brunetki. Od dziecka się przyjaźniliśmy i zawsze wszystko było w porządku aż do czasu kiedy ona nie związała się z Niallem. Nie wiedziałem co mi się stało od tego czasu ale wiedziałem, że muszę się ogarnąć. Nie chciałem stracić tak świetnego kumpla a tym bardziej tak cudownej przyjaciółki. Uważałem i cały czas uważam, że trafiła naprawdę na świetnego chłopaka. Westchnąłem głęboko myśląc jak po raz kolejny przeprosić i załagodzić sytuację.
-Znowu zjebałeś Styles.- Mruknąłem sam do siebie.
-Nie prawda. - Na te słowa szybko odwróciłem głowę i ujrzałem w świetle księżyca twarz blondyna. Podszedł do mnie i usiadł obok.
-Prawda. Jestem beznadziejny. - Mówiąc to ukryłem twarz w dłoniach.
-Harry przyznam ci że to co zrobiłeś było bezczelne i chamskie. Na początku tak, byłem wściekły na ciebie ale później spróbowałem postawić się w twojej sytuacji. Przyjaźnicie się z Caroline i jest ona dla ciebie zajebiście ważna. Ty tylko próbujesz ja chronić. Ale uwierz mi, że na pewno jej nie skrzywdzę, ponieważ ją kocham. - Podniosłem głowę i spojrzałem na niego. Mówił to wszystko z takim spokojem. No tak, cały Horan. Ja na jego miejscu już dawno bym sobie przywalił a on jeszcze mówi, że mnie rozumie.
-Wiem, że ją kochasz. Naprawdę cię uwielbiam stary i wierzę, że będziesz dla niej bardzo dobry. Może po prostu muszę się przyzwyczaić, że moja mała Carol ma w końcu faceta i nie jest już tą małą dziewczynką o którą trzeba ciągle dbać. I przepraszam cię za wszystko. Obiecuję, że to się już nigdy nie powtórzy.
-To wszystko już okej? - Spytał wyciągając dłoń w moją stronę.
-Zgoda. - Przytaknąłem i mimo woli uśmiechnąłem się do niego.
-Idź już spać, jutro rano jedziemy i nie zadręczaj się tą sytuacją już. - Po tych słowach poklepał mnie po ramieniu i skierował swoje kroki w stronę domu.
-Niall? - Zawołałem go gdy już prawie przekraczał próg.
-Tak?
-Następnym razem zamykajcie drzwi na klucz. - Zaśmiałem się i puściłem mu oko. Ujrzałem szeroki uśmiech na jego twarzy i już po chwili zniknął mi z oczu.


. Oczami Caroline.


Ledwo wyszłam z toalety, usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Niepewnie otworzyłam je a jak ujrzałam kto się za nimi znajduje odetchnęłam z ulgą. Moim oczom ukazał się mój chłopak . Zdziwiło mnie tylko to że był ubrany w same bokserki. Uniosłam do góry jedną brew i spojrzałam się pytająco.
-No co? Chyba nie myślisz, że ostatnią noc przed naszym wyjazdem pozwoliłbym ci spać samej co?
-E no nie wiem?
-No to teraz już wiesz a więc się przesuń jestem zmęczony.- Blondyn wepchnął mi się do pokoju i od razu rzucił na moje łóżko, które pod jego ciężarem wydało cichy jęk. Zaśmiałam się tylko i ponownie zamykając drzwi na klucz dołączyłam do chłopaka. Wślizgnęłam się pod moją mięciutką kołderkę i wtuliłam w nagi tors Horana. Poczułam zapach jego cudownych perfum i poczułam jak mi się w głowie zakręciło. Chłopak złożył pocałunek na moich ustach i delikatnie przejechał ręką po moim ramieniu.
-Niall?
    -Yhym...
-Po prostu mnie przytul – Cicho mruknęłam zamykając oczy.



****

No witam was kochani po tak długiej przerwie! Nie potrafię jednak porzucić tego bloga a co najważniejsze wróciła mi wena do pisania. Mam nadzieję, że nie zwątpiliście już we mnie i nadal będziecie go czytać! Kocham was na zawsze! To wy dajecie mi siłę <3

ps. kto z twittera niech podpisuje się nickiem swoim ;*


czytasz = komentujesz


love u all xx





35 komentarzy:

  1. W końcu coś nowego!!
    Glupi Styles, zachował się jak świnia ale...raczej miał powód....o co chodzi z tym ,,Szkoda że nie pomyślałeś o tym rok temu "!?!?!??!?!?!?!!? Słodko ze strony Nialla że mu wybaczył i wgl


    http://zaczarowana-milosc.blogspot.com/ xx

    OdpowiedzUsuń
  2. StylesPała. ;-; A Niallerek słodkiii. *-*
    No, w końcu się wzięłaś za pisanie! :o xD
    Czekałam na ten rozdział, mam nadzieję, że na następny nie będę musiała zbyt długo czekać. :d Pozdrawiam, również liczę na opinię ;),

    wersonowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. hfuweiyfge tyle czekałam na ten rozdział ale się opłacało. Jest cudowny. Harry zachował się jak świnia i szkoda mi Caroline. Ale Niall się nieźle wkurzył. No ale dobrze że Harry i Niall se wszystko wyjaśnili. I tak słodko na koniec że Niall przyszedł się z Caroline położyć *.* CIekawe co będzie dalej. Czkema x @CrazyBeeast

    OdpowiedzUsuń
  4. ten rozdział jest świetny! długo musieliśmy czekać, ale zdecydowanie było warto :) mam normalnie dylemat i nie wiem czy być po stronie Hazzy czy Nialla :o mam nadzieję, że następny rozdział pojawi się niedługo :) pisz dalej i nigdy nie przestawaj <3
    @blaacktea

    OdpowiedzUsuń
  5. Super *o* sdfghjkl
    w sumie rozumiem Harrego, ale no nie powinien tak postąpić w stosunku do swoich przyjaciół. Ehhh. Ale ważne, że się dobrze skończyła ta sytuacja :3
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  6. suuper rozdział. było warto czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojjj, opłacało się czekać !
    Rozdział jak zwykle zajebisty !
    Awww,Horanek jest taki sweet !
    Czekam na następny mam nadzieję że szybko się pojawi ;)

    @Kiicciiaa

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahahaha, ta ma orgazm a ten ją z łóżka wyjebał LOL.
    DOOOOOOBRE! :D Opłacało się czekać <3

    OdpowiedzUsuń
  9. o jeny jeny jeny jeny jeny, jakie cudne *_______________*
    magia! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. No nareszcie nowy rozdział! Cieszę się, że wróciłaś : * Czekam na kolejny ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. słodka końcówka *___* świetny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Zacny rozdział *__* Tylko trochę mnie zdziwiło to "Szkoda, że nie pomyślałeś o tym rok temu" o.O Cieszę się, że wszystko się między Niallem a Harrym wyjaśniło i ta słodka końcówka ♥ Czekam na next i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. maleńka, jesteś wielka ! Brak mi słów <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo.. jakie słodkie zakończenie :)
    KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  15. o jejku <3 będzie druga część?! jak tak,to błagam Cię szybko to dodaj.. Kocham tego bloga,i Kocham Cię ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny rozdział! I taka słodka końcówka *.*
    Zastanawia mnie tylko to "Szkoda że nie pomyślałeś o tym rok temu". Oni coś ten teges ze sobą? xd
    Czekam na kolejny! ♥

    look-at-me-like-that.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam ten rozdział i jestem pod wrażeniem, bardzo mi się podoba jak znajdę troszkę więcej czasu to przeczytam resztę ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Światny ! Chyba jedno z najlepszych jakie czytałam a czytałam już dużo :3 Będę często tu wpadać i czytać :p Mocaffa®

    OdpowiedzUsuń
  19. czytałam od 1 rozdziału z zapartym tchem *.*
    jest boski <33 jaram się nim jak pochodnia *O*
    dawaj kolejny bo nie wytrzymam :D @kasiamalik1d

    OdpowiedzUsuń
  20. jaki kochany! świeeeeeetny jest. Naprawde :3

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytam,czytam i najbardziej szkoda mi Harrego,tak bardzo kocha Caroline a nie może z nią być.Jestem ciekawa jak dalej potoczy się akcja,pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  22. boże wreszcie wróciłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  23. kurde nareszcie! Opłacało się czekać ;3

    OdpowiedzUsuń
  24. Hello! I know this is kinda off topic however I'd figured I'd ask.
    Would you be interested in exchanging links or
    maybe guest authoring a blog post or vice-versa?
    My blog addresses a lot of the same subjects as yours and I believe we could greatly benefit from each other.
    If you are interested feel free to send me an email.

    I look forward to hearing from you! Terrific blog by the way!



    Feel free to surf to my page :: Converse All Star

    OdpowiedzUsuń
  25. What's Happening i'm new to this, I stumbled upon this I have discovered It
    positively useful and it has aided me out loads.
    I am hoping to contribute & help other customers like its helped me.

    Good job.

    Here is my web site: Gucci Sito Ufficiale

    OdpowiedzUsuń
  26. This is a topic that is close to my heart... Many thanks! Where are your contact details
    though?

    Also visit my weblog - Cheap Louis Vuitton Bags

    OdpowiedzUsuń
  27. I delight in, result in I discovered just what I was looking for.
    You have ended my 4 day long hunt! God Bless you man. Have a
    great day. Bye

    Also visit my page - Cheap Louis Vuitton Bags

    OdpowiedzUsuń
  28. This is very interesting, You're a very skilled blogger. I've joined your
    feed and look forward to seeking more of your great post.
    Also, I have shared your web site in my social networks!

    my website :: Chaussures De Football Pas Cher

    OdpowiedzUsuń
  29. What's Going down i'm new to this, I stumbled upon this
    I've discovered It absolutely helpful and it has aided me out loads. I hope to give a contribution & assist other customers like its helped me. Great job.

    Also visit my page Cheap Jerseys

    OdpowiedzUsuń
  30. When I originally left a comment I seem to have clicked the -Notify me when
    new comments are added- checkbox and from now on whenever a comment is added I recieve
    four emails with the same comment. Is there a means you can remove me from that
    service? Cheers!

    Take a look at my web-site Louis Vuitton Outlet

    OdpowiedzUsuń
  31. Howdy! This post could not be written much better!
    Going through this article reminds me of my previous roommate!
    He continually kept preaching about this. I most certainly will send this
    post to him. Fairly certain he's going to have a great read. Thanks for sharing!

    my web-site; Solde Air Jordan

    OdpowiedzUsuń